Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
POPOŁUDNIE PLUS RADOM
Wojtek Sałek
Patron dnia: św. Bernardyn ze Sieny, prezbiter
Dziś jest: Poniedziałek, 20 maja 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Hej kolęda, kolęda!

sobota, 31 grudnia 2016 16:28 / Autor: Jakub Szczechowski
Jakub Szczechowski

Błogosławieństwo, poświęcenie domu, ciepła i szczera rozmowa z duszpasterzem. To najważniejsze podczas wizyty duszpasterskiej, popularnie zwanej kolędą.

Z mikrofonem Radia Plus Radom towarzyszyliśmy w wizycie duszpasterskiej ks. Damianowi Fołtynowi z parafii Bożego Macierzyństwa NMP na Koziej Górze w Radomiu. To jego pierwsza kapłańska kolęda, ponieważ w tym roku przyjął święcenia. Najpierw odwiedziliśmy panią Agnieszkę Sasin, Bartusia i Antosia. Jej zdaniem ważne jest to, że ksiądz może poznać parafian. - Samo poświęcenie mieszkania, nas jako wiernych to bardzo istotna sprawa - mówi. Wizytę duszpasterza poprzedza przygotowanie. Na białym obrusie są oczywiście: krzyż, Pismo Św., woda święcona, kropidło, ale - jak opowiada pani Agnieszka - dzień wcześniej dzieci przypominały sobie modlitwy. I rzeczywiście Antoś pięknie wyrecytował modlitwę do Anioła Stróża. - Dla mnie to ogromna radość spotkać się z moimi parafianami, po prostu z nimi pogadać, poznać rodziców, dzieci, dziadków. Wizyta duszpasterska jest też dobrym czasem modlitwy za odwiedzane rodziny - mówi ks. Damian.  Po części modlitewnej jest czas na rozmowę. Czasem bywa z tym problem. Jak rozmawiać z księdzem. Pani Agnieszka podkreśla, że ważna jest otwartość obu stron i wstępne założenie, oczywiście prawdziwe, że ksiądz też człowiekiem jest. - Podstawa to być szczerym. Nie mówić tego, co my chcemy usłyszeć, tylko mówić tak jak rzeczywiście jest - dodaje ks. Damian. A co ze słynną kopertą? - To nie jest absolutnie obowiązkowy element kolędy. To dobrowolna ofiara na kościół - zapewnia kapłan. Sympatycznym zakończeniem wizyty jest wręczenie obrazków.  Tym razem na Koziej Górze są to obrazki ze Św. Rodziną, a hitem dla dzieci są obrazki w kształcie choinki.

Kiedy ks. Damian wyszedł od państwa Sasinów przed domem czekał już na niego pan Daniel Chłopecki. Taki jest tu zwyczaj. Mieszkańcy wypatrują księdza i zapraszają na swoją posesję. Zatem przed domem pan Daniel, a w domu jego żona Marta i synowie: Dawid i Olek. Oluś ma zaledwie 9 miesięcy. Jest pierwszym dzieckiem ochrzczonym przez księdza Damiana w parafii na Koziej Górze. Była to więc pierwsza wizyta duszpasterska i dla księdza i dla Olka, który stał się bohaterem spotkania. - Jesteśmy rodziną wierzącą. Jak co roku przeżywamy bardzo wizytę duszpasterską. Myślę, że to dla każdego ważne wydarzenie przyjąć księdza. Pokropi, poświęci, diabełki z główki wyrzuci. To jest błogosławieństwo na cały rok dla naszej rodziny - mówi z uśmiechem pani Marta. Rodzina Chłopeckich była szczęśliwa, że mogła przyjąć księdza w komplecie. Pan Daniel pracuje bowiem w rozjazdach, odbywa częste wyjazdy za granicę. Okres świąteczny to dla niego bardzo ważne dni, kiedy może nacieszyć się żoną i synkami. W ten czas dodatkowo wpisała się wizyta duszpasterska.