Do zatrzymań doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek. Pierwszego z nich policja skontrolowała na ul. Kościuszki w Radomiu. 33-latek kierujący skodą miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Drugi "wpadł" w Wielogórze. Policjanci z Jedlińska przebadali 26-letniego kierowcę forda i okazało się, że ma 2 promile alkoholu w organizmie, a do tego nie posiada prawa jazdy. Kolejnym był 26-latek, który jechał audi. Mundurowi zatrzymali go na ul. 1905 roku. Miał ponad promil alkoholu w organizmie.

W poniedziałek radomscy policjanci zatrzymali na ul. Energetyków forda. Po badaniu alkomatem okazało się, że 27-latek miał 0,6 promila alkoholu w organizmie. Natomiast w Cerekwi policja zatrzymała 28-letniego kierowcę mazdy, który uderzył w ogrodzenie. Powód? 3 promile alkoholu w organizmie.

- Nie ma taryfy ulgowej, dla tych, którzy po alkoholu wsiadają za kierownicę! Apelujemy do kierowców o rozwagę! - mówi Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.