Spartakiada Korczakowska z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. W czwartej edycji wzięło udział około 200 osób.

- Promowanie zdrowego stylu życia, kultury fizycznej i zdrowej rywalizacji jest nam bardzo potrzebna. Świadczy o tym frekwencja, która jest dziś prawie stuprocentowa. Uczestniczy około 200 osób w różnego rodzaju rozgrywkach. Mamy boccię, bieg, przeskok i formy innej aktywności, jak chociażby ścianka wspinaczkowa, czy inne dyscypliny sportowe, wspomagające rozwój fizyczny naszej młodzieży - mówi Beata Nawrot, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. J. Korczaka w Radomiu.

Spartakiadę rozpoczął przemarsz z udziałem Orkiestry Grandioso. Uczestnicy przeszli ul. Grzecznarowskiego, Kościuszki i Narutowicza na stadion MOSiR. Tam nie brakowało różnego rodzaju atrakcji - były oczywiście zawody sportowe, ale także malowanie twarzy, pieczone kiełbaski czy lody.

- Spartakiada ma popularyzować sport osób niepełnosprawnych w środowisku lokalnym, ma integrować młodzież, pokazywać na terenie miasta, że ta młodzież jest potrzebna. To pokazanie zdrowej, sportowej rywalizacji, ale też zapobieganie agresji, wykluczeniu społecznemu. Chcemy pokazać, że ta młodzież jest potrzebna w środowiska, że nie jest inna niż młodzież sprawna - mówi Anna Pisarska, prezes Stowarzyszenia "Korczak i my".

Uczestnicy zawodów byli zadowoleni z organizacji Spartakiady. Jedni zdobyli medale, inni nie, ale wszyscy wyszli z uśmiechami na twarzy.

Dyrektor Beata Nawrot mówi, że dzieci mogły poczuć się jak na igrzyskach olimpijskich.

Imprezie patronowało Radio Plus Radom.