Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJOWA POCZTA MARKA SIEROCKIEGO
Marek Sierocki
Patron dnia: św. Paschalis Baylon, zakonnik
Dziś jest: Piątek, 17 maja 2024

RADOM

Gapowicze! Miejcie się na baczności!

piątek, 26 stycznia 2018 18:29 / Autor: Elżbieta Warchoł
za: Archiwum
Elżbieta Warchoł

Jedziesz na gapę? Dojedziesz do przystanku KRD!

Jeżeli zostaniesz dopisany do Krajowego Rejestru Długów, możesz mieć kłopoty przy przedłużaniu umów na telefon, Internet lub telewizję, zakupach na raty, staraniu się o pożyczkę, wynajmie mieszkania czy miejsca parkingowego. Dłużnicy za nieuregulowane wezwania są wpisywani do rejestru! - ostrzega na swojej stronie Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu i publikuje film pt.: "Jedziesz autobusem na gapę? Dojedziesz do przystanku Krajowy Rejestr Długów!"

Każdego miesiąca w radomskich autobusach jest przeprowadzanych średnio około 7800 kontroli biletów. Kontrolerzy ujawniają miesięcznie ponad 3400 pasażerów jadących bez ważnego biletu albo dokumentu potwierdzającego prawo do ulgowych czy darmowych przejazdów. Przykłady z kraju pokazują, że notoryczni gapowicze mogą nawet trafić do aresztu. Pasażerowie, którzy w ciągu roku zostaną trzy razy przyłapani na jeździe bez ważnego biletu i nie uregulują związanych z tym kar pieniężnych, mogą spodziewać się wizyty policji. Wynika to z artykułu 121 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie z przepisami, za trzykrotne "wyłudzenie przejazdu" grozi kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny! Taki przypadek jakiś czas temu miał miejsce w stolicy, gdzie pasażerka trafiła za kratki, bo nie uregulowała zadłużenia pomimo wysyłanych do niej upomnień (szczegóły tej historii są na stronie ZTM). Notoryczni gapowicze są też wpisywani do Krajowego Rejestru Długów, co oznacza, że później będą mieli kłopoty z wzięciem kredytu, podpisaniem umowy z operatorem telefonii komórkowej, telewizji kablowej itp. Podejście do tych spraw na zasadzie "i tak mi nic nie zrobią", jak widać na przykładzie pasażerki z Warszawy, może okazać się błędem! Średnio 130 osób miesięcznie składa w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji odwołania od wezwania do zapłaty kar. Najczęściej są to ci pasażerowie, którzy w dniu kontroli mieli ważną kartę miejską, lecz zapomnieli jej ze sobą zabrać. Odwołania składają również ci, którym przysługują przejazdy ulgowe albo bezpłatne, ale nie mieli przy sobie karty z zakodowaną ulgą albo innego dokumentu, który potwierdza uprawnienia. Takie osoby po złożeniu odwołania mogą oczywiście liczyć na anulowanie wezwania - muszą zapłacić wyłącznie 12 złotych tak zwanej opłaty manipulacyjnej. Nie wszyscy wiedzą, że od grudnia 2016 roku obowiązuje przepis dotyczący pasażerów stale doładowujących swoje karty miejskie biletami okresowymi, którzy w trakcie kontroli nie mieli ważnego biletu. Otóż posiadacz karty imiennej, który w ciągu ostatniego roku doładował ją biletami okresowymi ważnymi przez co najmniej pół roku, może liczyć na anulowanie wezwania i zamianę pełnej kary za brak biletu na opłatę manipulacyjną, czyli 12 złotych. Jest tylko jeden warunek - w ciągu dwóch dni od kontroli pasażer musi doładować kartę biletem okresowym ważnym w dniu kontroli. Jest jeszcze jedna dość ważna sprawa, o której nie wszyscy pasażerowie pamiętają i mają przez to kłopoty w czasie kontroli biletów. Obecnie można doładowywać karty miejskie także przez Internet. Po takim doładowaniu koniecznie trzeba przenieść zakupiony bilet na kartę - nie wcześniej niż w ciągu 24 godzin, ale też nie później niż w okresie 7 dni od chwili doładowania. Jeśli ktoś tego nie zrobi, to na jego karcie bilet zakupiony przez Internet nie będzie widoczny. Przeniesienie biletu jest bardzo proste - trzeba dwa razy nacisnąć klawisz S na dowolnym kasowniku, a potem kartę umieścić w jego kieszeni. Jeśli przeniesienie się uda, na wyświetlaczu kasownika pojawi się komunikat o prawidłowym zakończeniu operacji. W razie niepowodzenia zaświeci się czerwona lampka i usłyszymy potrójny sygnał dźwiękowy. (za: MZDiK)