Rycerze Kolumba z Radomia przygotowują kolejny transport pomocy żywnościowej dla Ukrainy.

Ewa Maciejczak z Sokolnik Mokrych w powiecie przysuskim wędruje przez Polskę w intencji pokoju w Ukrainie. Pątniczka jest już 23 dzień w podróży. Wyruszyła z Helu, kilka dni temu dotarła na Jasną Górę. Obecnie podąża w kierunku Zakopanego, by ostatecznie wejść na Giewont.

Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” zaprosiła dzieci i młodzież z Ukrainy na koncert zespołu „Tylko TY”, który tworzą byłe stypendystki fundacji. Na widowni usiadł m.in. biskup radomski Marek Solarczyk.

Były biegi, skoki w dal oraz gra w piłkę siatkową. Tak czwartek spędzili uchodźcy z Ukrainy, którzy biorą udział w obozie Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" w Radomiu.

Uchodźcy z Ukrainy biorą udział w obozie Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia", który od 25 lipca odbywa się w Radomiu. Dzisiaj dzieci i młodzież w wieku od 12 do 18 lat gościło Muzeum Wsi Radomskiej. 

Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny razem z katolicka Fundacją „Nowe Dzieło Tysiąclecia” zaprasza dzieci i młodzież z na pokazy i zajęcia warsztatowe, które odbędą się na radomskiej uczelni.

Samorząd województwa mazowieckiego przeznaczył prawie 1 mln zł na przygotowanie letniego wypoczynku dla dzieci z Ukrainy. Dotację otrzymało 9 organizacji, w tym jedna z Radomia.

Rycerze Kolumba cały czas pomagają mieszkańcom Ukrainy. Po raz kolejny transport z darami trafi za naszą wschodnią granice.

Ks. Michał Machnio, proboszcz parafii św. Ignacego Loyoli w Kołomyi opowiedział parafianom w Błogiem o sytuacji w Ukrainie.

Rycerze Kolumba przygotowują kolejny transport humanitarny. Dary od wtorku są przygotowywane w Centrum Miłosierdzia, które mieści się przy parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu. Akcja przebiega pod hasłem: "4000 Paczek dla Ukrainy".

Do Mohylewa Podolskiego dojechał transport z pomocą humanitarną z Końskich.

- Najwięcej zawdzięczamy Polsce – powiedział biskup Paweł Honczaruk, ordynariusz diecezji charkowsko-zaporoskiej. Sytuacja w Charkowie jest bardzo trudna. Pomimo ogromu zniszczeń wielu mieszkańców Charkowa zdecydowało się na powrót do miasta. Nie mają jednak praktycznie niczego i potrzebują pilnej pomocy humanitarnej.