Dzisiejsze uroczystości rozpoczęły się od spotkania przy pomniku-mauzoleum poległych w bitwie pod Studziankami. Zebrane delegacje w tym parlamentarzyści, samorządowcy, stowarzyszenia patriotyczne złożyły wiązanki kwiatów. Pierwsza msza święta w tym miejscu została odprawiona dopiero w 2004 roku. Właśnie wtedy, w czasie obchodów 60. rocznicy bitwy, biskup diecezji radomskiej Zygmunt Zimowski poświęcił drewniany krzyż wykonany przez leśników z Nadleśnictwa Dobieszyn. Krzyż stoi do tej pory w pobliżu czołgu-pomnika. 

Posłanka Anna Kwiecień:

Były wicepremier pochodzący ze Studzianek Janusz Piechociński:

Starosta kozienicki Krzysztof Wolski:

Wójt gminy Głowaczów, w której leżą Studzianki - Hubert Czubaj:

Po części oficjalnej, na terenie Muzeum Oręża Polskiego w Studziankach zorganizowano piknik militarny. Jednym z prezentowanych pancernych pojazdów był czołg T-34, który w bitwie zmierzył się z czołgami niemieckimi. Mówi Sonia Stańczak - wolontariuszka Muzeum Wojska Polskiego:

 Piknik militarny przyciągnął wielu ojców z synami zafascynowanymi wojskowością:

Od 9 do 16 sierpnia 1944 roku Studzianki były areną walk o przyczółek Warecko-Magnuszewski, który rozciągał się między rzekami: Pilicą i Radomką. Połączone siły pancerne Armii Czerwonej i Wojska Polskiego walczyły przeciwko czołgom niemieckim. Właśnie na pamiątkę tych wydarzeń Studzianki otrzymały w latach 70. drugi człon nazwy "Pancerne".