Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Jan Pasterski
Patron dnia: św. Stefan IX, papież WIELKI PIĄTEK
Dziś jest: Piątek, 29 marca 2024

REGION

[AKTUALIZACJA] Pożar na wysypisku koło Fałkowa

niedziela, 21 lipca 2019 13:46 / Autor: Weronika Chochoł
fot. facebook.com/Świętokrzyskie-Ratownictwo
Weronika Chochoł

Około dziewięćdziesięciu strażaków walczy z pożarem jednej z hałd na składowisku śmieci w Fałkowie. Pożar wybuchł w niedzielę przed godz. 4.00, niewykluczone, że było to podpalenie. 

AKTUALIZACJA, GODZ. 20.15

Sytuacja jest już opanowana. Teraz koneccy strażacy organizują zaopatrzenie wodne, ponieważ jednostki, które brały udział w akcji gaśniczej powoli odjeżdżają z miejsca zdarzenia. Nie wiadomo, jak długo potrwa dogaszanie pożaru. Kiedy dymu nie będzie już widać, trzeba będzie w dalszym ciągu zalewać i przegrzebywać miejsce. 

_______________________________________________________________________________________________________________

Płonie większa część hałdy śmieci o długości 100 metrów, szerokości 80 metrów i wysokości 10 metrów. Na miejscu jest 24 zastępy jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej oraz wozy operacyjne. Strażacy prowadzą działania z podnośników hydraulicznych, korzystają również ze sprzętu ochrony dróg oddechowych. Działania mogą potrwać do kilkudziesięciu godzin, natomiast dogaszanie miejsca pożaru zająć może nawet kilka tygodni. 

Teraz strażacy muszą skupić się na tym, by ogień nie rozprzestrzenił się na kolejne hałdy. Woda dowożona jest częściowo z zakładu, częściowo z okolicznych zbiorników wodnych. 

Pożar sam w sobie nie zagraża mieszkańcom Fałkowa, jednak w związku ze zmieniającym się kierunkiem wiatru strażacy proszą, by w ciągu najbliższych godzin nie otwierać okien. Unoszący się dym widać z okolicznych miejscowości. W większości płoną tworzyła sztuczne - nie wiadomo, co jeszcze może znajdować się na wysypisku. 

Strażacy podejrzewają, że może to być podpalenie. - Pierwsze jednostki, które tutaj przybyły, stwierdziły, że pożar zaczął się od strony małego zagajnika znajdującego się przy wysypisku. Nie był to żaden zapłon biologiczny, który wybuchł w środku hałdy - informuje st. kpt. Mariusz Czapelski - rzecznik prasowy straży pożarnej w Końskich: