Do dziewięciu zdarzeń wyjeżdżali w noc sylwestrową radomscy strażacy.

Sytuacja w lasach jest groźna. Obowiązuje trzeci - najwyższy - stopień zagrożenia pożarowego w lasach.

Zaczął się palić jeden ze sklepów należących do popularnych sieciówek. Do zdarzenia doszło przy ulicy Przytyckiej w Radomiu.

W ogniu zginął mieszkaniec Stąporkowa w powiecie koneckim. Informację potwierdziła burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska. Pożar wybuchł w jednym z domów wypoczynkowych.

Od kilku lat pożary lasów w okolicach Odrzywołu stanowiły duży problem. Jednak dzięki żołnierzom Wojsk Obrony Terytorialnej, drugi rok z rzędu nie odnotowano żadnej próby podpalenia lasu. Rozmawialiśmy o tym z wójtem gminy Marianem Kmieciakiem.

Pracowity wieczór i poranek mieli w weekend strażacy-ochotnicy - doszło do dwóch poważnych w skutkach pożarów budynków.

W nocy z 13 na 14 grudnia doszło do pożarów zabudowań gospodarczych.

Wakacje dobiegły końca, spadły też temperatury, a susza nie doskwiera już leśnikom. Czy to oznacza, że okres zagrożenia pożarami lasów też dobiegł końca. Okazuje się, że niekoniecznie.

Pomimo majowych opadów i dość chłodnej pogody wciąż zdarzają się pożary w lasach. Na terenach leśnych jest też wzmożony ruch turystyczny. Leśnicy w trosce o lasy i bezpieczeństwo turystów apelują o ostrożność. Wśród przyczyn nadal przeważają podpalenia.

Znowu płonął las!

Wypadek, pożar w pustostanie i płonący samochód - minionej nocy radomscy strażacy mieli pełne ręce roboty.

Gaszenie pożarów lasów i traw stało się ostatnio codziennością dla strażaków i leśników. – W sercach ludzi, którzy podpalają lasy jest dużo zła – mówi biskup Henryk Tomasik.