Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
KTO RANO WSTAJE
Kasia Kozimor, Tomek Waloszczyk
Patron dnia: św. Marek, Ewangelista
Dziś jest: Czwartek, 25 kwietnia 2024

RADOM

Czarni na fali. Olsztyn pokonany!

sobota, 07 grudnia 2013 20:49 / Autor: Radosław Mizera
Radosław Mizera

Podopieczni Roberta Prygla imponują skutecznością. W sobotnim meczu Cerrad Czarni Radom pokonali w Olsztynie Indykpol AZS przewyższając gospodarzy w niemal każdym elemencie. Kluczem do sukcesu okazała się bardzo dobra gra blokiem.

Obie drużyny rozpoczęły nerwowo. Widać to było zwłaszcza w polu zagrywki. Na szczęście podopieczni Roberta Prygla szybko opanowali emocje. Gospodarze objęli dwubramkowe prowadzenie, ale po dwóch skutecznych blokach - najpierw duetu Dirk Westphal/Adam Kamiński, następnie Wytze Kooistra/Adam Kamiński to radomianie wygrywali 12:10. Przy remisie 17:17 kapitalnym atakiem ze środka popisał się Jozef Piovarci. Chwilę później ponownie o sobie przypomniała "radomska ściana". Tym razem w głównych rolach wystąpili Jozef Piovarci i Wytze Kooistra. Czarni wygrywali 22:19. Reprezentant Holandii posyłając asa z zagrywki zdobył również bardzo ważny 24 pkt. Gospodarze odpowiedzieli trzema udanym akcjami, ale przy stanie 24:23 Robert Prygiel po raz drugi poprosił o czas. W ostatniej akcji Grzegorza Szymańskiego powstrzymał blok drużyny z Radomia. Czarni wygrali 25:23!

Drugą odsłonę goście rozpoczęli równie imponująco. Dzięki zagrywce Jozef Piovarci wyprowadził Czarnych na 4:2. Dirik Westphal zdobył kolejny punkt, a gdy Wytze Kooistra powstrzymał blokiem Pablo Bengolea drużyna z Radomia objęła prowadzeni 5:2. Kilka minut później (m.in. po kolejnej serii skutecznych bloków) podopieczni Roberta Prygla wygrywała już 14:6. Widząc nieporadność swoich podwładnych Krzysztof Stelmach sięgnął po zmiany. Na parkiecie pojawili się Piotr Łuka i Bartosz Krzysiek. Gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu, ale na drugą przerwę techniczną Czarni zeszli prowadząc 16:9. Szkoleniowiec AZS-u dokonał kolejnych roszad. Olsztynianie się zdołali się już podnieść. Radomianie rozstrzygnęli drugą odsłonę na swoją korzyść 25:17!

Trzecia partia rozpoczęła się od wzajemnych wymian. Przy remisie 7:7, gdy Wytze Kooistra obił blok rywala Czarni wygrywali 8:7. Wymiana "pinkt za punkt" trwała do stanu 14:14. Wtedy dwa punkty z rzędu zdobyli gospodarze. Goście odrobili straty, gdy atkowym atakiem popisał się Wytze Kooistra, a następnie gospodarze posłali piłkę w aut. Gdy Dirk Westphal powstrzymał kolejny atak rywala blokiem drużyna z Radomia wygrywała 22:21. AZS nie zrezygnował. Przy remisie 22:22 czas poprosił Robert Prygiel. Kolejny punkt zdobył Wytze Kooistra, ale wcześniej kapitalną obroną popisał się Jakub Wachnik. To był dopiero przedsmak emocji. Czarni wybronili kilka setboli. Sami dwukrotnie mieli piłki meczowe. Obie drużyny walczyły ambitnie, ale przy stanie 31:30 o losasch odsłony rozstrzygnął arbiter przyznając drużynie AZS-u punkt za podwójne odbicie. Decyzj arbitra spotkała się z protestami radomian. Na wiele to się zdało. Gospodarze wygrali 32:30.

AZS wygrywał już 3:0, po dwóch blokach na Grzegorzu Szymańskim Czarni wyrównali na początku czwartej odsłony. Siatkarze obu drużyn nie szczędzili sobie wzajemnych spojrzeń i uśmieszków. W efekcie Piotr Łuka ukarany został żółtą kartką. Niepotrzebne emocje szybciej opanowali radomianie. Seria bloków zapewniała im prowadzenie 13:7. Gdy Piotr Łuka posłała piłkę w aut, a Jakub Wachnik technicznym zagraniem zdobył kolejny punkt podopieczni Roberta Prygla wygrywali 15:7. Przy stanie 19:11 gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu. Blok duetu Dirk Westphal/Adam Kamiński ostatecznie odebrał im nadzieje. Mecz zakończył autowy atak Rafała Buszka. MVP meczu został Jakub Wachnik.

Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Czarni Radom 1:3 (23:25, 17:25, 32:30, 17:25)
AZS: Dobrowolski, Bangolea, Oivanen,Szymański, Buszek, Hain, Żurek (libero) oraz Łukasik, Pająk, Krzysiek, Łuka.
Cerrad Czarni: Neroj, Wachnik, Piovarci, Kooistra, Westphal, Kamiński, Kowalski (libero) oraz Kędzierski, Bołądź, Ostrowski.