Niedziela Palmowa w Muzeum Wsi Radomskiej to dzień, w którym radomski Skansen odwiedza wielu gości. Można wziąć udział w warsztatów tworzenia pisanek, skorzystać z propozycji wystawców, którzy na wielkanocnym kiermaszu proponują swoje wyroby. Również tego dnia ogłaszane są wyniki konkursu dla dzieci i młodzieży na najpiękniejszą palmę wielkanocną. Jednak Niedziela Palmowa w Muzeum Wsi Radomskiej ma przede wszystkim tradycyjne, przepełnione religijnością obchody niedzieli rozpoczynającej Wielki Tydzień. - Chcemy pokazać - przede wszystkim młodym ludziom - jak kiedyś obchodzono Niedziele Palmowe - wyjaśnia Ilona Jaroszek - dyrektor radomskiego skansenu: 

Chociaż Skansen dla zwiedzających otwarty był już od rana, to centralnym punktem tego dnia była Msza św. w kościele z Wolanowa. O oprawę muzyczną Eucharystii zadbali alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu pod przewodnictwem ks. Andrzeja Zarzyckiego. Klerycy wyśpiewali również, czytany w Niedzielę Palmową we wszystkich kościołach, opis Męki Pańskiej: 

Mszy św. przewodniczył Biskup Radomski Henryk Tomasik. W swoim słowie skierowanym do wiernych przypomniał, jak triumfalnie wjeżdżał do Jerozolimy Jezus Chrystus i jaką haniebną śmierć poniósł kilka dni później. - Wjazd do Jerozolimy był okazją, aby uczcić oczekiwanego Mesjasza. Rozlega się entuzjastyczne "Hosanna! - błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie. Pan Jezus został otoczony zewnętrzną chwałą, było to wręcz królewskie wkroczenie do Jerozolimy, ale potem... Dokładnie za kilka dni będzie pojmany, osądzony, skazany na śmierć i zamęczony - przypomniał w homilii biskup Tomasik podkreślając jednocześnie, że w wielu sytuacjach ludzie działają podobnie, jak współcześni Chrystusowi. - Mieszkańcy Jerozolimy wołają: "Hosanna!", a za kilka dni zawołają: "Ukrzyżuj Go!". Taki jest człowiek wobec swojego Boga. Okazuje się, że takich zachowań nie trzeba szukać daleko:

Biskup Henryk Tomasik zwrócił również uwagę nad trudną współpracą państwa i Kościoła. - Przed laty w niektórych sytuacjach księża biskupi byli proszeni o mediację w wyjątkowych, trudnych konfliktach, a później  padało pytanie: "Dlaczego Kościół miesza się do polityki?". Bolejemy nad tym, że wciąż słyszymy takie głosy. Żaden z księży ani biskupów nie chce uczestniczyć we władzy ustawodawczej, wykonawczej, sądowniczej czy samorządowej. Więc co to znaczy to oddzielenie? Wyeliminowanie Ewangelii z Polski, z Polskiej kultury? Wykreślenie "Bogurodzicy", Adama Mickiewicza, Słowackiego, Karpińskiego, Norwida, psalmy Kochanowskiego? Wyrzucenie z polskich muzeów wszystkich dzieł sztuki o inspiracji religijnej?:

Po Mszy św z kościoła przeszła procesja na pobliskie pola. Tam wbite w ziemię zostały największe - kilkumetrowe - palmy, a miejsce ich wbicia zostało poświęcone. Święcenie pól ma poprawiać urodzaj i chronić zasiewy. Jedną z palm jak co roku niósł europoseł Zbigniew Kuźmiuk. Jak mówi to zaszczyt móc w ten sposób włączać się w obchody. Nie ukrywa również, że konkurencja zawsze jest duża - wiele osób chciałoby zaangażować się niosąc w procesji kilkumetrową palmę. Zdaniem posła Kuźmiuka tego typu wydarzenia to okazja do spotkania się w radomskim skansenie i poznania tradycji, które powoli zanikają:

 Uczestnicy chwalą Palmową w Skansenie za oprawę, organizację i głębokie przeżycia duchowe: 

Do Muzeum Wsi Radomskiej na obchody Niedzieli Palmowej przyjechali również członkowie stowarzyszenia "Radzanowia" z Radzanowa niedaleko Mławy. - Zazwyczaj bywamy w skansenie w Sierpcu, dzisiaj jesteśmy w Radomiu i jest nam z tego powodu niezmiernie miło - wyjaśnia Agnieszka Rychcik-Nowakowska - założycielka stowarzyszenia. Joanna Rodowicz i Maria Świtoń podkreślają natomiast, że miło wraca się do radomskiego skansenu, zwłaszcza w tak uroczystym dniu: 

Podczas obchodów rozstrzygnięty został również konkurs na tradycyjną palmę wielkanocną regionu radomskiego skierowany do uczniów szkół podstawowych. Do konkursu w sumie wpłynęło 257 prac z całego regionu. - Wybierając kandydatów przede wszystkim kierowaliśmy się tym, żeby palma była tradycyjna. Ponad to uwzględnialiśmy wkład pracy - wyjaśnia etnolog Aleksandra Żytnicka: 

W kaplicy z Rdzuchowa dostępna jest pokonkursowa wystawa zwycięskich prac. Trudno było wybrać najlepszą z nich, stąd nagrody ex aequo, wyróżnienia i nagrody dyrektora Muzeum Wsi Radomskiej. - Już dwa miesiące przed Wielkanocą organizujemy lekcje muzealne poświęcone robieniu palemek tradycyjnych. Zależy nam na tym, aby to nie była palma, którą dziś można kupić gdziekolwiek. Chcemy, żeby zawierała elementy, które zawsze w tradycji terenu radomskiego były brane pod uwagę - wyjaśnia dyrektor Ilona Jaroszek: 

Podczas Niedzieli Palmowej w radomskim Skansenie można było również wziąć udział w warsztatach tworzenia pisanek. 

Więcej wkrótce.