Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
POPOŁUDNIE PLUS RADOM
Wojtek Sałek
Patron dnia: bł. Joanna Maria de Maille, wdowa WIELKI CZWARTEK
Dziś jest: Czwartek, 28 marca 2024

Wydarzenia

Panie, pozostań z nami!

sobota, 30 listopada 2019 18:44 / Autor: Jakub Szczechowski
fot. J.Szczechowski/Radio Plus Radom
Jakub Szczechowski

Przez cały rok o każdej porze dnia i nocy będzie można adorować Najśw. Sakrament.  W Jedlni Kolonii otwarta została dziś Kaplica Wieczystej Adoracji św. Jana Pawła II.

Kilkuletni wysiłek wielu osób, a przede wszystkim członków Fundacji "Eucharystyczny Płomień" przyniósł konkretny owoc. Powstało zaplecze modlitewne diecezji radomskiej. Pomysłodawcą był  o. Joseph Vadakkel ze Zgromadzenia Misjonarzy Najświętszego Sakramentu w Indiach. Grunt pod budowę przekazali państwo Grzywaczowie. - To wielkie wyróżnienie przez Pana Jezusa. To wszystko działo się spontanicznie i ku chwale Pana. Chciałbym, żeby to miejsce służyło ludziom, przede wszystkim rodzinom - powiedział Stefan Grzywacz.

Kaplicę zaprojektowała bezpłatnie architekt Paulina Jaskółka. - Myślę, że to Pan Bóg wszystko zaplanował. Ja to odbieram jako wielką łaskę, że zostałam zaproszona do tego dzieła. Chciałam nawiązać do klasycyzmu. Przede wszystkim zależało mi na tym, żeby osoby przejeżdżające obok tego miejsca widziały, że to jest kościół. 

Kilkaset osób wsparło dzieło finansowo. To na razie jeszcze częściowa realizacji marzenia ks. Sławomira Płusy, prezesa "Eucharystycznego Płomienia" o tysiącu złotych od tysiąca ofiarodawców w analogii do biblijnego tysiąca tysięcy rydwanów Bożych. Fundacja cały czas oczekuje i prosi o wsparcie na prace wykończeniowe, spłatę długu.

Dzisiejsza uroczystość rozpoczęła się w kościele św. Mikołaja w Jedlni. Wierni poznali historię budowy kaplicy. Podziękowania otrzymały osoby zaangażowane w jej powstanie. Biskup Henryk Tomasik wręczył o. Vadakkelowi nominację na dyrektora duchowego Kaplicy Wieczystej Adoracji. - Dzisiaj mamy taki specjalny dzień. Wierzę głęboko, że w niebie św. Jan Paweł II jest również tak samo zadowolony jak my. Św. Jan Paweł II jest szczególnym patronem rodzin i Eucharystii - mówił o. Joseph.

Druga część odbyła się kilka kilometrów dalej.  W kaplicy sprawowana była pierwsza Msza Św. Po prawej stronie kaplicy został umieszczony szczególny symbol - piuska św. Jana Pawła II, którą miał na sobie podczas poświęcenia bazyliki Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Biskup radomski poświęcił miejsce modlitwy jak i cały budynek z domem posługujących tu sióstr nazaretanek. 

W homilii biskup Tomasik podkreślił wagę cichej modlitwy na kolanach. - Rolnik, gdy ma wziąć na ramiona jakiś ciężar przyklęka. Wówczas wstanie i łatwiej podniesie ten ciężar. I tak jest też z misją głoszenia Ewangelii Tak jest z wielkim dziełem zbawienia własnego. Trzeba najpierw przyklęknąć - mówił. Biskup przypomniał apel Jana Pawła II z pierwszego spotkania z Polakami po swoim wyborze: "Pozostańcie w ciszy przed Bogiem, która jest sama modlitwą". - Ta cisza to nie jest bezczynność, to nie jest brak czegoś, ale to jest dynamizm. Cisza przed Bogiem to jest adoracja. Dzisiaj rozpoczynamy tę ciszę przed Bogiem w tej kaplicy. Na kolanach rozpoczyna się dzieło ewangelizacji, także dzieło zbawienia każdego z nas - dodał ks. bp Tomasik.

Po liturgii rozpoczęła się wieczysta adoracja Najśw. Sakramentu. Modlitwę poprowadził ks. bp Henryk Tomasik. - Panie, pozostań z nami. Bądź z nami dzisiaj, bądź z nami od tej chwili po wszystkie dni. Pozostań, abyśmy mogli spotkać Cię na modlitwie uwielbienia, dziękczynienia, na modlitwie przebłagania i prośby. Pozostań. Pozostań Ty, który jesteś równocześnie ukryty w eucharystycznej tajemnicy wiary i objawiony pod postacią chleba i wina. Pozostań z nami Panie - modlił się słowami zaczerpniętymi z modlitwy św. Jana Pawła II podczas otwarcia kaplicy adoracji w bazylice św. Piotra.

W otwarciu i poświęceniu kaplicy uczestniczyło bardzo wiele osób. Szczelnie wypełniona była kaplica jak i namiot z telebimem. Ludzie czekali na takie miejsce.

Kaplica Wieczystej Adoracji to też niezwykły dar dla wspólnot. - Jest bardzo potrzebna tym bardziej, że na świecie dzieje się coraz gorzej. Zło może się wydawać, że triumfuje. Adoracja Najśw. Sakramentu to jedyny ratunek w walce z tym złem - powiedział Rycerz Kolumba Artur Swend.

W kaplicy będzie trwała modliwa przede wszystkim w intencji rodzin i małżeństw. To nie przypadek. Otwarcie kaplicy odbyło się bowiem w przededniu inauguracji Roku Rodziny w diecezji radomskiej. - To szczególne wydarzenie. Zwłaszcza, że w tym roku podejmujemy wiele inicjatyw związanych z rodziną. Jest zaplanowane Jerycho Różańcowe, a tu z początkiem roku jest możliwość adoracji i wymadlania świętości małżeństwa - powiedział ks. Sławomir Adamczyk, diecezjalny duszpasterz rodzin.

Dodajmy, że nowy program duszpasterski w Polsce jest poświęcony Eucharystii. Tak obydwie idee połączyły się w podjedleńskiej kaplicy. Do modlitwy zaproszone są osoby indywidualne jak i całe grupy. Wspólnoty, parafie mogą podejmować dyżury adoracyjne. Można też zgłosić się na stały dyżur.  - Wieczysta adoracja jest też dużym wyzwaniem, bo chcemy rzeczywiście nieustannie się modlić. Zapraszamy dlatego różne grupy, różne środowiska, aby odnalazły swoje miejsce przy Panu Jezusie i podjęły tę misję wstawiennictwa właśnie za małżeństwa i rodziny. Jest też drugi wymiar słowa "wieczyste". Adoracja to przedsionek nieba. Kto na ziemi jest złączony z Jezusem, jest już w niebie. To droga do świętości - powiedział prezes Fundacji "Eucharystyczny Płomień" ks. Sławomir Płusa.

Dzisiejsza uroczystość to radość także dla proboszcza parafii św. Mikołaja w Jedlni, na terenie której znajduje się kaplica. - To było parę lat temu, kiedy o. Vadakkel miał taką wizję, żeby tutaj umiejscowić kaplicę. Pomyślałem wówczas - gdzie tutaj, w jakiejś Jedlni, może lepiej w Radomia, Starachowicach czy Kozienicach. Pan Bóg jednak chciał, żeby to było tutaj w tej otulinie Puszczy Kozienickiej. To jest cudowne miejsce na adorację Pana Jezusa w ciszy - mówił ks. Janusz Smerda.

Opiekę nad kaplicą będą sprawowały siostry nazaretanki. - Dla nas to jest wielka Boża tajemnica zaproszenia do tego, żeby być blisko Pana Jezusa jak On chciał i cały czas. Ufamy, że znajdą się ludzie, którzy będą do nas przyjeżdżać i razem z nami adorować Jezusa - wyraziła nadzieję s. Christiana Uścinowicz.

Więcej o nowym miejscu modlitwy w diecezji radomskiej można przeczytać TU.