Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: święci męczennicy Nereusz i Achilles
Dziś jest: Niedziela, 12 maja 2024

Mazowsze

Adam Struzik: Na pewno nie chodzi o dobro regionu

wtorek, 10 września 2019 13:01 / Autor: Jakub Szczechowski
fot. www.mazovia.pl
Jakub Szczechowski

Zarząd woj. mazowieckiego jest przeciwny administracyjnemu wydzieleniu Warszawy z woj. mazowieckiego. - O co w tym wszystkim chodzi, skoro PiS nie przedstawia ani argumentów, ani analiz? Na pewno nie o dobro regionu – powiedział dziś marszałek Adam Struzik.

 Przypomnijmy, że działania w kierunku podziału dotychczasowego województwa mazowieckiego na województwo Warszawa i okolice oraz na województwo mazowieckie zapowiedział w minionym tygodniu w Siedlcach prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Więcej można przeczytać TU.

Konferencję w tej sprawie zwołał dziś zarząd woj. mazowieckiego. Samorządowcy argumentowali, że na skutek podziału województwa w nowym woj. mazowieckim pozostałoby tylko 30 proc. z obecnych firm, a dochody z podatku CIT spadłyby o ok. 87 proc. Tak wynika z orientacyjnych szacunków przygotowanych przez Urząd Marszałkowski. Wedle tych wyliczeń nowe województwo nie miałoby środków na swoje podstawowe zadania, a także na wkład własny do wielu projektów unijnych.  - Mazowsze miałoby do utrzymania 76 proc. kilometrów obecnie nadzorowanych dróg, blisko 50 proc. szpitali i instytucji kultury. W sumie ze 117 wojewódzkich samorządowych jednostek organizacyjnych i spółek (szpitale, spółki, instytucje kultury) 45 związanych jest bezpośrednio ze stolicą, 58 z resztą województwa, a 14 ma charakter ogólnowojewódzki, co oznacza, że przy hipotetycznym podziale województwa instytucje te będą musiały zostać podwojone - czytamy.

– PiS gra tym przed każdymi wyborami. Obiecują utworzenie nowych województw, bazują na resentymentach i obiecują górę pieniędzy nie wiadomo skąd. Temat wraca przy każdych wyborach i nawet ci, którzy go regularnie używają, przyznali wcześniej rację, że rozwiązaniem jest podział statystyczny, który już nastąpił, a który niczego administracyjnie nie zmienia i nie generuje żadnych kosztów. Politycy PiS dalej mówią jednak o konieczności podziału administracyjnego. O co w tym wszystkim chodzi, skoro PiS nie przedstawia ani argumentów, ani analiz? Na pewno nie o dobro regionu – powiedział marszałek Adam Struzik.

Według Adama Struzika zmiany administracyjne źle wpłynęłyby także na Warszawę. - Nie ma mowy o zrównoważonym rozwoju, gdy chce się utworzyć bardzo bogate województwo stołeczne, które za chwilę płaciłoby potrójne „janosikowe”, i drugie województwo wokół stolicy, które pozbawione byłoby dochodów. Wmawianie ludziom, że od tego przybędzie pieniędzy to populizm. Administracyjny podział to generowanie nowych kosztów, a przede wszystkim problemów rozwojowych. Warszawa stymuluje rozwój regionu, a z efektów tych korzysta całe województwo. Jaka jest alternatywa zdaniem PiS? Odgrodzenie administracyjnym murem Warszawy i pozostawienie mniej zamożnego Mazowsza z 13 proc. dotychczasowych dochodów? – pytał marszałek Struzik.

Zdaniem zarządu województwa podział administracyjny nie ma wpływu na podział środków unijnych po 2020 roku. Od stycznia 2018 r. obowiązuje bowiem nowy podział statystyczny, a władze Mazowsza zabiegają, aby obowiązujący podział statystyczny był brany pod uwagę przy podziale środków w nowym rozdaniu unijnym.