Przypomijmy, do zdarzenia doszło 4 stycznia. Na jednym z oddziałów szpitala miejskiego patrol policji zatrzymał 30 – letnią lekarkę. Po zbadaniu jej stanu trzeźwości okazało się, że kobieta ma ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie.

Jak informuje Elżbieta Cieślak, rzecznik szpitala lekarka nie rozpoczęła tego dnia pracy na oddziale, nie rozpoczęła dyżuru, nie logowała się do systemu, nie została dopuszczona do pracy i nie miała także żadnego kontaktu z pacjentami.

- Na uwagę zasługuje natomiast odpowiedzialna i szybka reakcja personelu szpitala, w sytuacji w której zachowanie lekarki wzbudziło wątpliwości personel szpitala nie dopuścił lekarki do pracy i skierował ją jako pacjentkę na SOR, gdzie wykonano badania. W związku z zaistniałą sytuacją szpital natychmiast wdrożył obowiązujące procedury, personel szpitala o zdarzeniu powiadomił także policję - mówi rzecznik szpitala.

Rzeczniczka dodała również, że szpital nie będzie kontynuował współpracy z lekarką.