RADOM
46 psów odłowionych z jednej posesji na radomskim Halinowie
Na posesji - obok psów - znajdowały się również tony śmieci. Zwierzęta trafiły do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu. Sprawą zajęła się prokuratura, o sytuacji powiadomiony został również Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Do znalezienia zwierząt na posesji doszło pod koniec sierpnia. Strażnicy miejscy spodziewali się, że na posesji ujawnią kilka psów. - To, co zastaliśmy na Halinowie przerosło nasze oczekiwania, zamiast 7 zwierząt zastaliśmy ich aż 46 - 39 psów dorosłych i 7 szczeniąt - relacjonuje Grzegorz Sambor - zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu:
Akcja odbyła się przy udziale funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu:
Zwierzęta przewiezione zostały do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu. - Bałem się, że będą w gorszym stanie. Nie jest najgorzej, jednak zwierzęta mają drobne schorzenia - wyjaśnia Grzegorz Chochół - kierownik radomskiego schroniska:
Nie jest tajemnicą, że przytulisko od lat jest przepełnione, więc blisko 50 psów przywiezionych w tym samym czasie, utrudnia sytuację. W schronisku brakuje przede wszystkim suchej karmy. Przywiezione w ramach akcji zwierzęta - dopóki sprawę bada prokuratura - nie mogą być oddane do adopcji. Natomiast na nowy dom czekają pozostałe zwierzęta - apeluje o wsparcie Grzegorz Chochół:
Nie była to pierwsza interwencja Straży Miejskiej na posesji na radomskim Halinowie. W lipcu Staż Miejska w Radomiu we współpracy z Wydziałem Ochrony Środowiska posprzątała posesję. - Pani jest tzw. zbieraczką, z posesji na wysypisko wywieźliśmy 36 ton śmieci - dodaje Grzegorz Sambor:
Sprawa zgłoszona została do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu. - Pani odmówiła z nami współpracy, w związku z czym skierowaliśmy wniosek do sądu opiekuńczego - wyjaśnia Justyna Piątek - rzecznik MOPS-u:
Sprawę bada radomska prokuratura. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, śledczy badają, czy na posesji doszło do znęcania się nad zwierzętami, mają sprawdzić również stan zdrowia psychicznego kobiety.
Do sprawy będziemy wracać.