Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Leon IX, papież
Dziś jest: Piątek, 19 kwietnia 2024

Muzea

Pszczoły i pszczelarze opanowali Muzeum Wsi Radomskiej

niedziela, 11 lipca 2021 19:05 / Autor: Michał Kaczor
fot. Michał Kaczor/Radio Plus Radom
Michał Kaczor

W Muzeum Wsi Radomskiej odbyły się pokazy pszczelarskie. Odwiedzający mogli dowiedzieć między innymi jak powstaje miód lub na czym polega dzianie barci.

Impreza odbyła się w skansenie bartniczo-pszczelarskim. Dorota Maciąg z Muzeum Wsi Radomskiej prezentowała wystawę, a także opowiadała o życiu pszczół i współczesnym pszczelarstwie.

- Współczesne pszczelarstwo to właściwie hodowla. Dawniej było to bardziej w zgodzie z naturą. Pszczoły żyły w lesie, w barciach. Inaczej ta gospodarka wyglądała. Jak człowiek zaczął współżyć z pszczołami, to one były utrzymywane w barciach nadrzewnych. Bartnik pozyskiwał część plastrów, a część zostawiał w gnieździe. Po II wojnie światowej zostały wprowadzone ule ramkowe. Ułatwiają one pracę pszczelarza i pszczół, bo plaster może być kilkakrotnie używany - tłumaczy Dorota Maciąg.

Grzegorz Maciąg prezentował na czym polega dzianie barci.

- Musi być odpowiednio wydłubany i przygotowany. Trzeba drzwiczki dorobić, wejście i czekać. Można postawić w lesie i czekać aż pszczoły się zasiedlą. Można je zachęcić miodem, syropem, są specjalne rośliny. Pszczoły zasiedlają najszybciej stare ule - tłumaczy Grzegorz Maciąg.

Maria Ostrowska pokazywała dzieciom, jak wykonać model pszczoły z wydmuszki, farby i bibuły.

Mariusz Górnik jest pszczelarzem zawodowym. Opowiadał między innymi o odróżnianiu prawdziwego miodu od syntetycznego, ale także o właściwościach poszczególnych miodów i odpowiedział na pytanie: "czy miód zawsze krystalizuje się?". Posłuchajcie:

Na stoisku przygotowanym przez Monikę Mrożek ze Skaryszewa można było zobaczyć prawdziwe pszczoły. Mogliśmy usłyszeć między innymi, jak zlokalizować i rozpoznać matkę.

- Matka jest zdecydowanie dłuższa niż inne pszczoły i ma na swoim grzbiecie opalitkę. Ta matka, która jest w tym ulu ma białą naklejkę - tłumaczy Monika Mrożek.

Kinga Szewczyk zaprosiła dzieci na robienie świeczek z węzy pszczelej.

- Wystarczy węza pszczela docięta do odpowiedniego formatu, później dzieci dostają dratwę, która służy za knocik. Następnie docinają, formują knocik, zwijają i na koniec zabierają sobie gotowe świeczki - tłumaczy Kinga Szewczyk.

Oczywiście nie zabrakło tradycyjnego elementu spotkań w skansenie, czyli Potańcówki pod Dębem. Tańczącym przygrywały kapele ludowe.