Woda, elektrolity, nakrycie głowy i wygodne buty - to podstawa w drodze na Jasną Górę. Pielgrzymi odczuwają już pierwsze trudy podróży.

Po mszy świętej w kościele Św. Krzyża w Kozienicach, wierni z tego miasta i okolic wyruszyli na pielgrzymi szlak. Celem jest Częstochowa, który chcą osiągnąć 13 sierpnia. Przed nimi więc dziesięć dni drogi i to trudniejszej niż zwykle, bo naznaczonej trudnościami czasu pandemii. 

- Piesza pielgrzymka to przede wszystkim aktywność duchowa. Każdy ma też intencję, z którą chce pielgrzymować, którą chce przedstawić Matce Bożej na Jasnej Górze – mówi ks. Damian Wieruszewski kierownik grupy nr 19 Pieszej Pielgrzymki Diecezji Radomskiej z parafii św. Rafała na radomskim Ustroniu.

W ubiegłym roku na Jasną Górę pielgrzymowali duchowo, w tym roku wyruszą pieszo na pątniczy szlak.

Osiem grup zgłosiło chęć udziału w tegorocznej Pieszej Pielgrzymce Diecezji na Jasną Górę. W tym roku w związku z epidemią koronawirusa inaczej będzie wyglądało wyjście pielgrzymki, wejście na Jasną Górę oraz samo pielgrzymowanie. 

Radomscy pielgrzymi trzeci dzień idą na Jasną Górę. Pątnicy z Kozienic już piąty, a z Pionek czwarty. Za nimi pierwsze trudy podróży i spotkanie z burzą.

Łączą pasję rowerową i miłość do Matki Bożej. Ponad 60 pielgrzymów z gminy Jedlińsk wyruszyło na szlak piątej rowerowej pielgrzymki na Jasną Górę. Do celu pątnicy planują dotrzeć w piątek. 

Pielgrzymka z diecezji radomskiej na Jasną Górę była drugą najliczniejszą w Polsce!

Bp Tomasik do pielgrzymów: można zabić, zniszczyć przyszłość człowieka!