Nawet w okresie stalinizmu w Polsce lekcje religii nie zostały w całości ze szkół wyprowadzone, były ograniczane w drodze działań faktycznych, ale formalnie nie zostały usunięte. Religia ze szkół zniknęła w 1961 roku, za czasów rządów ekipy Władysława Gomułki. Na mocy rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 30 sierpnia 1990 roku nauczanie religii powróciło do szkół.

Komisja Wychowania Katolickiego wyraziła także troskę o stan lekcji religii, która w Polsce jest przedmiotem szkolnym.
"Wobec różnych zjawisk społecznych i kulturowych należy pamiętać, że ten przedmiot w wymiarze edukacji szkolnej jest nośnikiem wartości, wychowuje w wymiarze wiary i relacji. Dlatego też ma być to wspólna troska rodziców, szkoły i Kościoła" - czytamy w komunikacie wydanym jesienią ubiegłego roku.

Czy katecheza przetrwa w szkole i dlaczego powinna zostać, o tym rozmawialiśmy w audycji 'Rodzinka na Plus'. Naszym gościem była Małgorzata Sar katechetka z IV LO im. Chałubińskiego w Radomiu, z którą rozmawia Magda Gliszczyńska:

Ostatnio na łamach Gościa Niedzielnego można przeczytać wywiad z Dariuszem Kwietniem o powstającym Stowarzyszeniu Katechetów Świeckich, który o tej inicjatywie tak powiedział: "Najważniejszym celem jest integracja naszego środowiska, by reprezentować interesy nauczycieli religii. Obecnie chodzi szczególnie o nasze dalsze zatrudnienie w szkołach. Inicjatywa zrodziła się na forach internetowych, gdzie do tej pory wymienialiśmy się wiedzą i pomysłami na temat prowadzenia lekcji, ale po zapowiedziach nowych władz na temat ograniczenia religii posty katechetów z całej Polski zdominował temat tego, co z nami będzie dalej."

https://www.gosc.pl/doc/8651256.Swieccy-katecheci-Chcemy-byc-lepiej-slyszani-Stowarzyszenie