W akcję angażuje się m.in. Radomski Bank Żywności, którego pomysłodawcą był bp Jan Chrapek. Pod opieką instytucji jest ok. 36 tys. osób. - Niestety, ale z powodu trwającej pandemii, nie angażujemy wolontariuszy. Będą tylko wystawione kosze, do których będzie można wrzucać wcześniej kupione artykuły spożywcze - mówi koordynator banku Anna Głogowska. Zachęca również do wsparcia zbiórki poprzez e-sklep. Na stronie banków żywności można wpłacić dowolną kwotę na zakup żywności. Może to być nawet złotówka.

Organizatorzy akcji zachęcają do przekazywania produktów o długim terminie ważności, takie jak: olej, mąka, majonez, żurek, przetwory czy słodycze.

W Polsce ok. 1,6 mln osób żyje w skrajnym ubóstwie, czyli miesięcznie dysponuje kwotą poniżej 600 zł. Dla tych osób codziennym wyzwaniem jest decyzja, czy pieniądze wydać na rachunki, leki czy jedzenie.

Z Anną Głogowską, koordynatorem Radomskiego Banku Żywności rozmawiał Radosław Mizera: