Od 1 stycznia 2018 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stał się organem prowadzącym i sprawującym nadzór pedagogiczny dla kolejnych 5 szkół rolniczych w Polsce. W sumie pod skrzydłami resortu są już 52 placówki oświatowe. Południowe Mazowsze jest białą plamą na mapie edukacyjnej ministerstwa. - Przejęcie szkoły rolniczej przez ministerstwo rolnictwo to same plusy - przekonywała dr Ewa Markowska-Bzducha.

Szkoła może liczyć na rozwój swojej bazy dydaktycznej, na zakup nowoczesnego sprzętu rolniczego. Zresztą szkoły rolnicze prowadzone przez resort w większości dysponują własnymi gospodarstwami rolniczymi, zapewniają korzystanie z nowoczesnego parku maszynowego. Do dyspozycji uczniów i nauczycieli pozostają kombajny zbożowe, dobrej klasy ciągniki, czy agregaty uprawo-siewne i inne maszyny potrzebne w nowoczesnym gospodarstwie rolnym - mówiła dalej dyrektor Departamentu Spraw Społecznych i Oświaty Rolniczej w Ministerstwie Rolnictwa.

Dr Ewa Markowska-Bzducha zdradziła też swoje najbliższe plany polityczne. - Moja przygoda w samorządzie trwa już 20 lat. Zdobyłam na tej płaszczyźnie ogromne doświadczenie. Również moja naukowa pasja to samorząd terytorialny. W najbliższych wyborach samorządowych będę kandydowała na wójta Wolanowa. Mieszkańcy mnie znają i chcą, abym wystartowała. Moje dzieci są samodzielne, więc swój czas, potencjał, czy doświadczenie chcę przekazać dla Wolanowa. Chcę się w to zaangażować maksymalnie, by na nowe tory pchnąć naszą gminą. Wolanów to gmina niewykorzystanych szans. Chcę to zmienić – mówiła dr Markowska-Bzducha.

Z naszym gościem rozmawiał Radosław Mizera: